piątek, 24 września 2010

Nutki

Od dawna marzyły mi się stare nuty. Aż tu nagle... Przyszła przesyłka, zupełnie niespodziewana przeze mnie z nutkami właśnie.
Ogromne dzięki Jerzy_nko!



Zrobiło mi się radośnie, aż zachciało mi się śpiewać i przypomniała mi się piosenka, która po lekkiej korekcie tekstu jest idealna na tę okazję: "Nutki, nutki... mam..."
Znacie? To posłuchajcie, jak Miś Coralgol śpiewa.

Przy okazji pochwalę się skończoną... robótką. Hmm...miała być narzuta na łóżko, ale włóczki starczyło tylko na szal, którym będę się otulać w jesienne i zimowe chłody.

Lewa strona


Prawa strona


Całość

3 komentarze:

  1. Cieszę się, że Ty się cieszysz :)
    A robótki szydełkowej gratuluję i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,nutki super,ale ten szal...Kochana,szal jest po prostu bosssski! Bardzo Ci go zazdroszczę-jest przepiękny.Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały wzór, bardzo mi się podoba, choć zupełnie się na tym nie znam :)
    pozdrawiam serdecznie,
    http://decou-galeryjka.blogspot.com/

    zapraszam przy okazji do zapisania się do BAZY WYMIANKOWEJ, która dzięki nam wszystkim stanie się składnicą nieskończonej ilości prezentów dla nas i naszych bliskich!:)
    http://baza-wymiankowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń