czwartek, 10 czerwca 2010

Z daleka...

Dziś kolejna przesyłka, która sprawiła mi radość. Mam nadzieję, że wszystkie hoje się pięknie ukorzenią, potem urosną i zakwitną...
Na razie odpoczywają po trudach podróży z Holandii w... wodzie z cukrem :).

Hoja sulawesi+GPS+8867


Hoja Paziae


Hoja Pauciflora


Hoja pallilimba


Hoja merrillii


Hoja Lisa


Hoja kanyakumariana


Hoja sp. Bogor


Hoja amoena

2 komentarze:

  1. Nie wierze jak patrze na te hoje :) Tyyyyle odmian!! A my z mama nawet jak dostajemy takie kwitnace i piescimi, dogladamy to kwiatow sie nie doczekamy :( P.S. A kwiatkow chwalic nie bede, aby nie zapeszyc :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :). Oj, hojek to jest mnóstwo odmian, tylko parapety nie są z gumy, że o portfelu nie wspomnę. ;)

    OdpowiedzUsuń