Przeprosiłam się z maszyną do szycia, bo ogarnęło mnie nowe hobby... Szycie szmacianych lalek - wg pomysłu Tone Finnanger projektantki i właścicielki marki Tilda, autorki książek dotyczących szycia i dekorowania wnętrz.
Piękne i dopracowane lalki Ci wyszły!! Materiały faktycznie świetnei nigdy bym nie uwierzyła, że to tani armani!! I to niby jest debiut?? :)) A jeszcze tyle ich naraz :) To co teraz będzie jak książki przyszły? :) Strach się bać! Poszalałaś Kobieto! :)
Witaj :) Twoje prace już na Toildowym blogu :) Sa przepiękne!!! Jestem zachwycona tkaninami, których użyłaś! Super :) :) :)
OdpowiedzUsuńJuż widziałam, że zagościły :). Tkaniny to zdobycze upolowane w sklepach "second hand", czy jak kto woli "tani armani" ;).
OdpowiedzUsuńtani armani:D
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie slyszalam, ale kradne! tez uwielbiam szukac, szperac i znajdowac cuda :D
a Tildowny sa przeCUDNE!
pozdr cieplo
Piękne i dopracowane lalki Ci wyszły!! Materiały faktycznie świetnei nigdy bym nie uwierzyła, że to tani armani!!
OdpowiedzUsuńI to niby jest debiut?? :)) A jeszcze tyle ich naraz :)
To co teraz będzie jak książki przyszły? :) Strach się bać!
Poszalałaś Kobieto! :)
Moim faworytem jest niebieski śpioszek!!
są śliczne :)
OdpowiedzUsuń