niedziela, 10 stycznia 2010

Róża w golfie, czyli jak pięknie wygladać zimą

Kilka dni temu zapomniałam rękawiczek do pracy, więc żeby chociaż w drodze powrotnej nie marznąć kupiłam rękawiczki. Już wybierając je miałam taki pomysł, żeby butelkę po oliwie, do której mam ogromny sentyment ubrać w golf, przy okazji zakrywając gwint. Druga rękawiczka służy chwilowo jako serwetka.







Róża od M, bez okazji ;).



Trzeba przyznać, że w zimowej szacie nawet ruiny wypiękniały, a i zwykłej latarni w naszyjniku z sopli też ładnie.



2 komentarze:

  1. me encantó la idea muy original... y las fotos aunque dan frio muy lindas.
    cariños mil...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że spodobał Ci się mój pomysł :).

    OdpowiedzUsuń